Dzisiejsza wiadomość o katastrofie w Smoleńsku obiegła cały świat szybkością błyskawicy. Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci- my- Polacy. Ale każdy na swój sposób...
W moim przypadku śmierć Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz reszty pasażerów wpłynęła na mnie namacalnie.
Nie ma co ukrywać- nie przepadałam za osobą naszego prezydenta, ale mimo to uważam, że należy głęboko współczuć najbliższej rodzinie prezydenta a także rodzinom wszystkich poszkodowanych.
W moim wypadku katastrofa przyniosła nieoczekiwany zwrot akcji. Po raz pierwszy zderzyłam się z sytuacją, gdzie podejmowany przeze mnie temat czy problem artystyczny, przestaje być aktualny...co to oznacza???
Jakiś czas temu postanowiłam zrobić grafiki komentujące życie polityczne w naszym kraju. Miały być one komentarzem do nadchodzących wyborów prezydenckich, gdzie przedstawić zapragnęłam dwóch kluczowych kandydatów na prezydenta: Lecha Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego.
W zaistniałej sytuacji jednak postanowiłam zmienić koncepcję i założenia. Do czego to doprowadzi? nie mam pojęcia. Wszystko okaże się w najbliższych tygodniach.
am
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz