wtorek, 24 listopada 2009

art work

video, Galeria Szara, wystawa: PROJEKT SFA 01 "Pamiętać nieprzeżyte" 22.10.09- 8.11.09; przy okazji Festiwalu Kultury Żydowskiej w Cieszynie



instalacja na ulicy Górnej 7 w Cieszynie, wystawa: PROJEKT SFA 01 "Pamiętać nieprzeżyte" 22.10.09- 8.11.09; przy okazji Festiwalu Kultury Żydowskiej w Cieszynie




"pierzyna"


"sejmowa"


"pozamiatane"




DESIGNprojects(...)









logo "east contact"


projekt strony internetowej http://eastcontact.pl/


PHOTOGRAPHS










sobota, 21 listopada 2009

anti-facist demonstration, Wrexham

THE LEADER: "Anti-facist group make Wrexham demonstration warning Published date: 18 November 2009 | Published by: Staff reporter -------------------------------------------------------------------------------- Anti-facist group make Wrexham demonstration warning A PROTEST meeting planned by the Welsh Defence League (WDL) in Wrexham on Saturday could lead to “day return intimidation” by its supporters from outside the area. That is the warning from Ian Titherington, secretary of anti-fascist organisation Searchlight Wales. Although he says the WDL itself is not a properly-formed body, Mr Titherington claims support for the meeting could come from members of the associated and much stronger English Defence League (EDL) across the border. And he says Wrexham’s close proximity to Manchester and Birmingham, where the EDL is well represented, could mean its supporters are easily able to reach the town. Mr Titherington said: “The WDL doesn’t really exist as an organisation and is just a handful of football hooligans. “But the EDL has hundreds of members in England and stated in a press release last weekend that it was going to bus people from there into Wrexham. “They did the same thing at a recent demonstration in Swansea. There were two minibusfuls, who spent all day getting drunk. But after an hour or two, they dispersed and were moved away. “I suspect there will be more support in Wrexham than Swansea, as it is closer to Manchester and Birmingham where the EDL is stronger. “This means you could get ‘day return’ intimidation.” Mr Titherington added: “When these people turn up, the air goes cold but hopefully there won’t be any trouble on Saturday. “The local community have done a fantastic job by organising a gathering in the town on the same day, with music and food, which will show a positive image of Wrexham. “Its multi-culturalism is one of Wrexham’s strengths.” Mr Titherington’s assessment comes after Wrexham’s AM, Lesley Griffiths, described the organisation staging Saturday’s protest meeting as a “racist, fascist front that has virtually no support in Wales”. The Leader has been unable to contact anyone from either the WDL or EDL for a comment."


Niektórzy studenci otrzymali wiadomość, by nie pojawiać się dziś w mieście. A ja... wiadomości nie otrzymałam i w mieście pojawiłam się z premedytacją, ciekawa jak rozwinie się sytuacja. Policjanci robiący filmiki i zdjęcia, ludzie wykrzykujący jakieś hasła. Z daleka wyglądało groźnie, z bliska bez żadnych rewelacji... Ale cóż można wywnioskować z dwudziestominutowej obserwacji???

środa, 18 listopada 2009

Krytyka Polityczna

kilka słów o KP w na Śląsku i artystach od brudnej roboty...:)


http://wyborcza.pl/1,76842,7276860,Artysci_od_brudnej_roboty.html?as=1&ias=3&startsz=x

***


1.12.2009



„Krytyka Polityczna” zaprasza na oficjalne otwarcie Klubu w Cieszynie.

1 grudzień (wtorek) godz.19 00 projekcja filmu „Podziemne Państwo Kobiet” (reż.) Anna Zdrojewska i Claudia Snochowska-Gonzalez.
Po projekcji dyskusja z udziałem:
Dr Małgorzata Tkacz-Janik (Prezeska Obywatelskiego Forum Kobiet, Klub KP na Śląsku) / Dr Marcin Górski (obrońca Alicji Tysiąc) / Dr Jolanta Klimczak-Ziółek (socjolożka) / Dr Aleksandra Banot (literaturoznawczymi, psycholożka, Klub KP na Śląsku).

Prowadzenie: Sławomir Sierakowski (Redaktor Naczelny „Krytyki Politycznej”, socjolog, publicysta)




1 grudzień (wtorek) godz.19 00
Klub Krytyki Politycznej Na Granicy ul. Zamkowa 1 Cieszyn
tel.kont.0 607 051 752

PODZIEMNE PAŃSTWO KOBIET
Pytanie o aborcję jest problematyczne dla relacji prywatne-publiczne oraz dla praw jednostki w społeczeństwie. W powszechnej opinii problematyka ciała i rodziny pojawia się w sferze prywatnej, a kwestia reprodukcji jest zazwyczaj rozważana jako także do niej należąca. Według ideologii liberalnej prywatne jest definiowane jako miejsce wolności znajdujące się poza ingerencją państwa. Jednak ruchy i teksty feministyczne juz w latach 70tych odsłoniły ukryty wymiar polityczny "prywatnego" jako miejsca dominacji władzy nad kobiecymi ciałami. Wówczas po raz pierwszy pojawiły sie postulaty, aby wybory w kwestii reprodukcji przestały być poddawane dyktatowi prawa czy zakazów nakładanych przez innych; ale żeby były one ustanawiane indywidualnie, przez same kobiety. Podziemne państwo Kobiet zdaje się krążyć wokół tego postulatu...
Małgorzata Tkacz-Janik







Szanowni Państwo!
Drogie Koleżanki i Koledzy!

Serdecznie zapraszam na spotkanie pt.
KOBIETY W PARLAMECIE. W 90. ROCZNICĘ WYBORU PIERWSZYCH POLEK DO SEJMU.
24.11.2009, godz. 18.00 (wtorek)
Klub Krytyki Politycznej Na Granicy, Cieszyn, ul. Zamkowa 1.


***


http://www.krytykapolityczna.pl/Slask/Cieszyn-Opera-nowohucka/menu-id-270.html

comic fair, Londyn 8.11.2009




Pobyt w Wielkiej Brytanii nie sprawia, że życie jest bardziej magiczne, a sztuka piękniejsza, szczególnie na północy Walii w małej miejscowości Wrexham. Uczelnia też jest niezaprzeczalnie różna od tej w Cieszynie. Jednak mimo wielu niedociągnięć i braków w poziomie, nie da się ukryć, że uczelnia i wykładowcy są niesamowicie przyjaźni. Przy okazji pomaga się promować i wychodzi w stronę studenta (czego nie można jednoznacznie powiedzieć o polskiej uczelni).O sztuce (w polskim wydaniu) nie ma mowy, ale w pewnych okolicznościach to nie przeszkadza...

W związku z tym wybrałam się, w drodze pewnego rodzaju inicjatywy, do Londynu na Comic Fair. Impreza zrzeszała studentów, ilustratorów i rysowników, którzy prezentowali swoją działalność, sprzedawali swoje komiksy, książki i ilustracje. Jednocześnie można było nawiązać kontakt z tymi twórcami, którzy bardzo chętnie opowiadali o swojej pracy.

A ja... jak to ja. Pozbierałam wszystkie możliwe i co bardziej interesujące wizytówki, darmowe kartki, karteczki, i zrobiłam jak zwykle dużo zdjęć...

How it is?- Bałka w Tate Modern,Londyn



Tate Modern, Londyn- wchodzę do głównego hallu. Rozglądam się wokół. Otacza mnie zewsząd tłum ludzi. Staram się o tym jednak nie myśleć. Mój cel jest oczywisty. Polak w jednej z najsławniejszych galerii świata, muszę zobaczyć jego pracę.
Robię parę kroków w przód. Na ścianie wisi duża informacja: Mirosław Bałka „How it is”. Rozglądam się raz jeszcze. Mnóstwo informacji. Sama nie wiem czego spodziewać się po tym tytule. Oczekuję jakieś niesamowitej instalacji. Obracam się wokół własnej osi kilka razy i myślę: no ale gdzie to jest???

I nagle klepię się w głowę.... Instalacja Bałki jest tak duża, że harmonijnie spaja się z wnętrzem galerii (najciemniej zawsze pod latarnią..). Przede mną stoi olbrzymi metalowy kontener.
Obchodzę go i z ciekawością zaglądam do środka. W uszach dudni dźwięk kroków wchodzących i wychodzących osób. A w środku zupełna ciemność. Poruszam się po omacku. Niepewnie stawiam kroki. Mam wrażenie, że podłogi nie ma.Wyczuwam innych ludzi, ale nie potrafię jednoznacznie ocenić gdzie oni są. Niepewnie wyciągam przed siebie rękę chcąc uniknąć stłuczki czy nieporządanego kontaktu z kimś obcym, jednocześnie czując obawę przed czymś, czego nie zdołam wypatrzeć w tym mroku. Czarna otchłań zdaje się nie kończyć.W uszach ciągle ten sam dźwięk.

Nareszcie, doszłam do tylnej ściany. Pod palcami wyczuwam miłą fakturę czarnego aksamitu, zgoła odmienną od otaczającej atmosfery strachu, niepewności i ciekawości.
Odwracam się i patrzę skąd przyszłam. A przede mną niesamowity widok. Czarne ludzkie sylwetki poruszające się w tę i z powrotem. Wszystko wygląda jak trzeci wymiar rodem z filmu science-fiction.

Odczuwam tą pracę całą sobą. Wpływa na moje zmysły. Pogłębia uczucie niepewności i może nawet strachu.
Stoję tam jeszcze kilka minut i postanawiam wyjść.

Tak, to najlepsza wystawa polskiego artysty, której doświadczyłam od roku, może dwóch.